TESTAMENT

W końcu października 2009 roku Gregory powiedział mi, że chce spisać testament robiąc mnie spadkobiercą. Wściekłem się i nie zgodziłem się na taką decyzję z oczywistych względów.Przedyskutowaliśmy różne aspekty tej decyzji. Zaproponowałem, żeby zapisał swojej  konkubinie co najmniej 10% dochodów pieniężnych na ew.bieżące utrzymanie .W listopadzie powstał  testament dzielący przekazany Mu mój majątek pomiędzy swoją nową rodzinę i siostry: Olę i Ewę. Testament przekazał nam w grudniu.