Znów w Milanówku

Pierwszego lipca 2009 roku przeniósł się Gregory wraz z Karoliną i Jasiem do naszego całkowicie zmodernizowanego, luksusowego domu w Milanówku przy ulicy Grodeckiego 22.

Wydawałoby się, że jest u progu wspaniałej dalszej kariery mając świetną pozycję wyjściową i życiową stabilizację.

 

Tata, Grzegorz i Jaś, Milanówek 2009



Nie była to prawda - cały czas był bardzo poddenerwowany, był przytłoczony pracą, musiał nieomal non stop wizytować różne krajowe i zagraniczne firmy współpracujące z nami. Jednocześnie kończył kapitalny remont swego wymarzonego domu na Cyrhli pod Zakopanem. Dużo wolnych chwil spędzał u mnie, często prosił o pomoc w drobnych usługach domowych, wpadał żeby coś przekąsić. Nakłaniał mnie usilnie do zawarcia ślubu z Agnieszką Klepacką. Był zmartwiony i nie czuł radości życia, odnowił dawne znajomości. Pospiesznie kompletował swoją kolekcję obrazów o tematyce tatrzańskiej. Poszukiwał mieszkań i lokali użytkowych jako zabezpieczenia siebie i sióstr. Wizytował dawnych znajomych i znajome. Żył w jakimś amoku. W końcu października Karolka zawiadomiła Go, że jest w ciąży.